201510.09
Off
0

Zakazany grosz?

Ostatnio kolejny raz zrobiło się głośno o motocyklistach domagających się zmniejszenia lub zniesienia opłat za korzystanie przez jednoślady z płatnego odcinka autostrady Kraków – Katowice.

Motocykliści apelowali o zniesienie opłat, organizowali nawet kilka akcji. Zdarzyło się, iż za przejazd autostradą, uiścili opłatę w wysokości 6,50 zł , płacąc monetami groszowymi. Nie spotkało się to z aplauzem zarządcy autostrady – spółki Stalexsport SA. Media donoszą iż spółka domagania się karania motocyklistów na podstawie art. 90 kodeksu wykroczeń.

Czym płacić?

Przepis ten stanowi, iż kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania, podlega karze grzywny albo karze nagany.
W komentarzu Bolesława Kurzępy do kodeksu wykroczeń czytamy, iż: „znamię tamowania ruchu” oznacza zachowane sprzeczne z przepisami regulującymi ruch drogowy, doprowadzające do jego zatrzymania lub do zakłócenia jego płynności i dopuszczalnej prędkości”.

Przepis art. 90 dotyczy zatem zachowań sprzecznych z prawem. Orzecznictwo za tamowanie ruchem uznaję np. chodzenie (spacerowanie) po pasach dla pieszych, zatrzymanie pojazdu na wąskiej drodze, zbyt wolna jazda samochodem pojazdu nadmiernie obciążonego. Istotą tamowania jest zatem działanie niezgodne z prawem, powodujące znaczne zmniejszenie prędkości, czy nawet zatrzymanie pojazdu. Trudno mówić zatem o tamowaniu ruchu w okolicy autostradowych bramek, gdzie codziennie widzimy sznur oczekujących na przejazd pojazdów.

Czy używanie monet groszowych jest zgodne z prawem?

Przepisy ustawy prawo ruchu drogowym nie zajmują się tą kwestią. Zgodnie z artykułem 31 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o Narodowym Banku Polskim

„znakami pieniężnymi Rzeczypospolitej Polskiej są banknoty o monety opiewające na złote i grosze”.

Znaki pieniężne emitowane przez NBP są prawnymi środkami płatniczymi na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej (tak art. 32 ustawy o NBP). Monety obiegowe emitowane przez Narodowy Bank Polski są bite w dziewięciu nominałach. Monetą o najniższym nominale w Polsce jest moneta jednogroszowa.

Nie ma w polskim systemie prawnym żadnego przepisu nakazującego, lub zakazującego płacić za towar czy usługę w określony sposób. Stanowisko przeciwne, może być uzasadnione jedynie wywarciem presji na kierowców motocykli, aby pokornie płacili za przejazd drogą zwaną autostradą.

Jak rozwiązać problem?

Najprostsza odpowiedź: budować autostrady, a istniejących nie wyłączać z ruchu.
Rozwiązaniem tej kwestii byłoby także wprowadzenie monety o nominale równej opłacie za przejazd autostradą. Proponuję, aby moneta ta, tak jak i droga była w środku…. dziurawa.


Autor artykułu:

Krakowski adwokat Wojciech Nartowski
Partner w kancelarii Nartowski Trojanowska Adwokaci Spółka Partnerska