Ile trwa oczekiwanie na apelację?
Apelacja to środek odwoławczy, którego celem jest ponowne rozpatrzenie sprawy. Celem procesu apelacyjnego jest wskazanie i zniwelowanie nieprawidłowości we wcześniejszym postępowaniu.
Sąd odwoławczy może utrzymać zaskarżone orzeczenie w mocy, zmienić je, lub uchylić przekazując do ponownego rozpoznania,. Wtedy proces toczy się od nowa. Sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę na rozprawie z udziałem stron – zawsze w sprawie karnej, w cywilnej, na wniosek stron. Zaskarżenie orzeczenia oznacza, że nie jest ono prawomocne, choć, niczym nakaz z weksla, może być (co jest wyjątkiem) natychmiast wykonalne, czyli nadawać się do egzekucji.
Oczekiwanie na apelację w Krakowie – jak długo?
Czas oczekiwania na zakończenie procedury apelacyjnej zależy od wielu czynników. W sprawach cywilnych, rozpoznanie apelacji od wyroku Sądu Rejonowego leży w kompetencji Sądu Okręgowego Wydział Odwoławczy. Czas oczekiwania, do roku, dłużej jest w sprawach apelacyjnych, gdzie apelację od Sadów Okręgowych rozpoznaje Sąd Apelacyjny, tutaj czekamy już ponad rok. W sprawach karnych na apelację w Sądzie Okręgowym (od wyroku Sądu Rejonowego) czekamy do 6 miesięcy, tam gdzie zastosowane są areszty, krócej, takie sprawy są priorytetem. Od wyroku Sadu Okręgowego – nieraz i rok, a nawet dłużej.
O szybkości decyduje obłożenie Sędziego, referaty sięgające kilkaset spraw powodują, że czekamy dłużej.
W Sądach odwoławczych nie prowadzi się co do zasady postępowania dowodowego, choć w wyjątkowych przypadkach, Sąd dowód dopuścić może, na wniosek, lub z urzędu. W sprawach cywilnych zazwyczaj odbywa się jedna rozprawa apelacyjna, niekiedy odroczona, rzadko mamy do czynienia już z trzema. W sprawach karnych rekord należy do krakowskiego Sądu, rozpraw już było kilkadziesiąt, a sprawa w apelacji toczy się już 6 lat. Sprawa ta jest wyjątkiem, jest bardzo skomplikowana, a działania Prokuratury są pod naciskiem bezpośrednio zainteresowanych. Niezwykłych ludzi.
W mojej praktyce rekord należy do sprawy która w apelacji karnej zalega już 4 lata. Skazany w pierwszej instancji prawnik, unika jak może Temidy, choruje sukcesywnie na wszystko. Brakuje mu jeszcze ginekologa.
Czy można skrócić czas postępowania apelacyjnego?
Formalnie nie. Zdarzyć się jednak mogą sytuację, w której przedstawić należy szczególne okoliczności sprawy, takie, które mogą wpłynąć na szybkość rozstrzygnięcia. Decyzja należy do Sądu, ale pełnomocnik zawodowy, czy obrońca o sprawę musi dbać.