202103.04
0
0

Przedawnienie karalności, kiedy występuje?

W polskim prawie karnym w odniesieniu do każdego przestępstwa możemy mówić o jego przedawnieniu, czyli ustaniu karalności. Ta instytucja w prawie polega na tym, że jeśli od chwili popełnienia przestępstwa upłynie ściśle określony czas, to sprawca czynu nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Czas, po jakim następuje przedawnienie wygląda różnie w odniesieniu do różnych przestępstw.

Postępowanie karne, a ustanie karalności

Przedawnienie przestępstwa istotnie wpływa na postępowanie, które już się toczy. Jeśli do przedawnienia dojdzie w trakcie toczącej się sprawy, sąd bądź prokurator powinni zdecydować o umorzeniu sprawy. Jeśli więc podejrzany / oskarżony wie, że zbliża się termin upływu karalności, należy odpowiednio prowadzić postępowanie, nawet je przedłużać. Jeśli do momentu, w którym dochodzi do przedawnienia nie zostanie wydany prawomocny wyrok, postępowanie karne nie będzie mogło toczyć się dalej. Dzieje się tak nawet wówczas, gdy wszystkie zebrane dotychczas dowody jasno wskazują, że dana osoba jest sprawcą przestępstwa. Należy jednak pamiętać, że w przypadku wszczęcia postępowania, a więc wówczas, gdy sprawa już się toczy, dochodzi do wydłużenia terminu karalności.

Czy oskarżony musi sam pilnować terminu przedawnienia?

Obowiązkiem organu prowadzącego jest uwzględnianie terminu karalności. Oskarżony nie musi tego terminu pilnować samodzielnie. Należy jednak pamiętać, że czasami osoby odpowiedzialne za postępowanie niecelowo przeoczą termin przedawnienia karalności. W takim przypadku należy samodzielnie podnieść tą okoliczność.

Kiedy dochodzi do przedawnienia karalności?

To, kiedy dochodzi do przedawnienia karalności, uzależnione jest od wagi przestępstwa. Konstruując Kodeks karny, zadbano o to, aby najcięższe przestępstwa były zagrożone najwyższą karą. Zasada w tym przypadku jest prosta: im wyższą karę za dane przestępstwo przewiduje obowiązujące prawo, tym później dochodzi do przedawnienia. Kwestie upływu karalności ujmuje artykuł 101 Kodeksu karnego. Zgodnie z zapisami w przypadku zbrodni zabójstwa do przedawnienia dochodzi dopiero po trzydziestu latach od popełnienia czynu. Jeśli chodzi o inną zbrodnię, a więc czyn, za który grozi kara pozbawienia wolności z dolną granicą wynoszącą przynajmniej trzy lata, okres przedawnienia wynosi dwadzieścia lat. Nieco inaczej okres przedawnienia kształtuje się w przypadku występków. Jeśli występek zagrożony jest karą pozbawienia wolności powyżej pięciu lat, przedawnienie karalności następuje dopiero po piętnastu latach. Jeśli grożąca kara nie przekracza trzech lat, to przedawnienie ma miejsce po dziesięciu latach. W pozostałych występkach okres karalności przestępstwa ustaje po pięciu lata. UWAGA: jeśli doszło już do wszczęcia postępowania karnego, okres przedawnienia zwiększa się w każdym przypadku aż o dziesięć lat. Różnica jest więc znacząca.

Przestępstwa z oskarżenia prywatnego

W przypadku przestępstw, które ścigane są z oskarżenia prywatnego, okresy przedawnienia kształtują się inaczej. Są one znacznie krótsze. Do ustania karalności dochodzi po roku od momentu, kiedy pokrzywdzony zdobył wiedzę o osobie sprawcy. Istotne jest jednak, że od popełnienia czynu nie może minąć więcej niż trzy lata. Jeśli w sprawie prywatnoskargowej zostanie wszczęte postępowanie, to dochodzi do wydłużenia okresu przedawnienia o kolejne pięć lat.

Z punktu widzenia sprawcy instytucja ustania karalności, czyli przedawnienia przestępstwa, jest niezwykle korzystna. Pozwala uniknąć odpowiedzialności, jeśli nie zostało wszczęte postępowanie bądź w określonym czasie sprawa nie została zakończona. Coraz częściej
mówi się jednak o konieczności wydłużenia okresu, po którym ustaje karalność w odniesieniu do najcięższych przestępstw. Niektórzy idą nawet krok dalej, zdarzają się odosobnione głosy, że przedawnienie należy w ogóle zlikwidować.